kręcony licznik

[mariush19]

Niedawno przechodziłem obok komisu, zobaczylem Occie i nieomieszkałem oglądnąć sobie.
Stoi O1 97 TDI sprowadzona.. 144kkm przejechane... A kierownica u góry tak wytarta że jeszcze troche i nie było by czym kierować. Załóżmy że jakość kierownicy jest taka sama jak w Felci z 97 roku którą posiadam. Dobijam właśnie do 200kkm rzeczywistego przebiegu. Nie mam wspomagania wiec sila przykladana do kierownicy jest wieksza niez w Occi ze wspomaganiem. U mnie dopiero mikroskopijne pory pojawiaja sie na kierownicy...
Więc ile mogła mieć ta Occta? 400? 500?
Cena 19tys ogolny stan samochodu opłakany.
Podsumowując: BEZCZELNOŚĆ ze strony cwaniaczków zwanych handlarzami

[Maicroft]

Przy 470kkm, kierownica byla juz mocno zmeczona i spod tego normalnego plastiiku zaczynal wylazic jakis inny, a wiec ja w 12-letnim aucie na licznik bym nie patrzyl. Swoja droga cena z kosmosu do tego oplat 2-3tys za 97 rok import :lol:

[Marx]

ale za to od dzis przegladu zerowego nie trzeba robic...

[Maicroft]

No to jestesmy cale 169zl do przodu.


To teraz mozna anglika zarejestrowac, bo MOT ma, wiec przeglad jest i cala reszte tez spelnia, zawsze to moze byc pojazd specjalny taka Octavia RHD :twisted:

[winni77]

To można już anglika rejestrować?

[Maicroft]

Zaraz wydzialy komunikacji cos wymysla, ze dalej bedzie NIE.


Do zmian w sprawach przepisow, jedyny problem to byl pierwszy przeglad w PL, bo kierownica u nas ma byc po lewej. A teraz przegladu nie robimy, jak auto ma z kraju pochodzenia, a przeciez w angli jezdza i takie i takie

[Bialy]

Czy można w jakiś sposób sprawdzić czy był kręcony licznik?

piotrek_os

"Przy jakim przebiegu wybieniałes? Na starych rolkach (przynajmniej w 01) jest data produkcji....wiec mozna sobie zweryfikowac czy juz kiedys rozrzad był wymieniany czy ori."

Czy tylko na rolkach rozrządu jest data produkcji? Czy można zobaczyć ją bez rozbierania czy dopiero przy wymianie? I czy mechanik może poznać w jakiś sposób czy rozrząd był wymieniany?
Pytam bo znalazłem Octavię, która ma 100tys najechane, pierwszy właściciel, salonowa. Twierdzi, że rozrządu nie zmieniał (w ASO powiedzieli, że przy 120), więc jeśli by był przekręcony to rozrzad będzie jednak zmieniony (wątpie by jechał 150 czy 200ty. na ori rozrządzie)

Czy dobrze koledzy myślę?

[qnoor]

Od kiedy przeczytałem kiedyś coś takiego: http://tylik.motogrono.pl/cofanie-li...cja-przebiegu/ i sequele (w sumie 5 części) to wiem że na naszą nację nie ma metody polecam lekturę. I w ten oto sposób popełniłem pierwszy post na nowym forum jako nowy posiadacz (od wczoraj ) używanej Octavii rocznik 2003. I dzień dobry.

[tom2212]

qnoor, ciekawy link

[piotrek_gdy]

no tak :szeroki_usmiech
polak potrafi ops:

[pitero]

Nie sugeruj się przebiegiem to rzecz wtórna - znam samochody które maja małe przebiegi a są naprawdę mocno już zajeżdżone - oceniaj stan a nie to co pokazuje licznik

To prawda, od pół roku nie mogę sprzedać swojej Fabii, wszystkie przeglądy i naprawy serwisowe w 3 ASO (więc weryfikacja przebiegu oczywista) w czasie i po gwarancji, ludzie oglądają wszystko się podoba do momentu przebiegu.
Dla jednego 240 000 km to kres możliwości mechanicznych i nie pomaga
że kupiony w Polsce,
że nie bity
że 1 właściciel i jedyny kierowca,
że nie spawany z 3 ćwiartek i przystanku autobusowego,
że nie miał 500 000 kręcone na 240 000 - tylko to jego prawdziwy przebieg na trasach
że oryginalna książka serwisowa a nie kupione na allegro in blanco

i teraz mam problem, bo z tego wynika lepiej by było wyrzucić książkę serwisową, skorygować licznik do 80 000 i kupiec usłyszałby to co chce, choć nie koniecznie prawdę ale miałby wrażenie że kupuję dobrze i pewnie dawno bym już sprzedał za dużo więcej.

[rss]

wlasnie z tego wzgledu zdecydowalem zostawic swoj stary pojazd w rodzinie.
130.000 i zadnej awarii - wiem co mu dolega (i co moze mu dolegac) i ze ewentualne naprawy to groszowe sprawy.

proponuje Ci dodac do ogloszenia nastepujaca formulke - ze godzisz sie na sprawdzenie samochodu w dololnym wybranym serwisie przez kupujacego - jesli jest zainteresowany to dzielicie sie kosztami przegladu albo zwracasz mu koszty tego przegladu (odliczasz od ceny zakupu). usankcjonowac to wszystko w formie umowy przedwstepnej (ale to juz niech sie prawnicy wypowiedza).

[Dig Dug]

pitero, Masz diesla ?? bo jak tak, to faktycznie porażka, a jak benzyne, to w sumie nie ma sie co dziwic. Fabie chcą zazwyczaj ludzie jeżdzący mało, jako zwykłe auto dojazdowe, 2 w rodzinie itp.

A tak wogole to niestety ale pewnie bedziesz musiał poleciec w Ch.... bo inaczej sie w Polsce nie da. Oczywiście twoja cena uwzględnia przebieg ?? W necie jest dosc duzo Fabii benzynowych z Polski z przebiegiem do 100 tys i to faktycznie nie kreconych. :|

[daneczek76]

Wydaje mi się że dobrym sposobem oczywiście prawie 100 % bo i tu znalazł by się mądry , jak by stworzyć wpis przebiegu przy przegladzie samochodu i tak była by to baza ogólnopolska i bez problemu można było by sobie zweryfikować samochód.
W USA jest to normą że przy przeglądzie wpisuje sie stan licznika.

[Jac_ek]

Wydaje mi się że dobrym sposobem oczywiście prawie 100 % bo i tu znalazł by się mądry , jak by stworzyć wpis przebiegu przy przegladzie samochodu i tak była by to baza ogólnopolska i bez problemu można było by sobie zweryfikować samochód.
W USA jest to normą że przy przeglądzie wpisuje sie stan licznika.

Jasne, tyle ze na przeglad po 15.000 przyjezdza wlasciciel ktory przejechal 50.000 a tuz przed przegladem cofnal sobie licznik na 15.000 - i w ten sposob ma zalegalizowane 15.000 ;-)

[Marx]

i zmienia rozrzad po 30 tys km...?

[4kwiatek]

Hi..

i zmienia rozrzad po 30 tys km...?

A zabronisz jak ma taki kaprys ? A może rozrząd zmienił "u pana Czesia", a tylko przegląd gwarancyjny robi w ASO ?

Pozdrawiam...

[Maicroft]

Warunkiem utrzymania gwarancji na auto jest wykonywanie czynnosci opisanych w instrukcji obslugi przy danym przebiegu.


BTW. W tej chwili gwarancja jest na 2 lata i jest jakis limit kilometrów, czy tez nie ??

[Jac_ek]

i zmienia rozrzad po 30 tys km...?

a po co? niech sie nastepny wlasciciel martwi Ktory kupuje 2 letnia okazje z 200.000 z licznikiem 60.000 lub mniej

Niestety kupujac uzywany samochod mozna sie sugerowac jedynie jego stanem faktycznym, a nie przebiegiem z licznika. Dopóki licznik nie bedzie prawnie chroniony, dostep do jego zmiany plombowany (np zamykane osobne zlacze) z nr seryjnym to mozna sie wszystkiego spodziewac - znam przypadek duzej firmy ktora sprzedawala roczne samochody z 10x zanizonym przebiegiem, a zeby bylo smieszniej to sprzedaz byla "legalizowana" przez salon gdzie kupili nowe wzamian starych. Taki kraj.

Warunkiem utrzymania gwarancji na auto jest wykonywanie czynnosci opisanych w instrukcji obslugi przy danym przebiegu.

A jak sprawdzaja w serwisie przebieg? naogol pada jedno pytanie - Ile samochod ma przejeachne km? i jedna odpowiedz (w zaleznosci od przegladu wielokrotnosc 10K, 15K lub inych okraglych wartosci). Watpie zeby sprawdzali kazdy samochod czy przez przypadek nie byl krecony licznik.

Poza tym jesli aso powie ze trzeba np zrobic rozrzad, to zawsze mozesz powiedziec ze nie i robisz to w warsztacie "za rogiem". Na fakturach jest ladnie i czysto (wymiana klockow, lampka, olej, uszczelka)

[ Dodano: Pon 02 Lis, 09 23:28 ]
I jeszcze jedna drobnostka ;-), wsrod moich znajomych jest dwoch szczegolnych
1. polowe bagaznika zajmuja srodki do czyszczenia i pielegnacji samochodu, ma mate gumowa na podlodze bagaznika - ktora dodatkowa zabezpiecza folia zeby mu sie nie pobrudzila :-)
2. reperuje samochod czesciami ze szrotu i mlotkiem, cieszy sie jak jest nierowna droga w jego okolicy bo przy 120 wywala go lekko w powietrze, predkosci 160km/h, jazda na zoltym i wymuszenie pierwszenstwa przy wlaczaniu sie do jazdy sa na porzadku dziennym

Obaj znajomi maja podobne przebiegi roczne

[kornat]

2. reperuje samochod czesciami ze szrotu i mlotkiem, cieszy sie jak jest nierowna droga w jego okolicy bo przy 120 wywala go lekko w powietrze, predkosci 160km/h, jazda na zoltym i wymuszenie pierwszenstwa przy wlaczaniu sie do jazdy sa na porzadku dziennym

Fajnego masz znajomego :twisted: a tak poważnie to licznik w dzisiejszych czasach służy tylko dla użytkownika ile km pokonuje bo i tak przy kupnie się dla większości nie liczy

[AZA]

Współczuję Ci ogromnie. Stałem przed taką samą decyzją : używany czy nowy. Po miesiącu poszukiwań, oględzin, zgłębianiu tematów o możliwości zmian stanu licznika i nie tylko :-), podjeliśmy wspólnie z małżonką decyzję o zakupie nowego auta.
I teraz wiem, że to była słuszna decyzja. Mam spokojne myśli
Wiem, że kupno nowego auta wiąże się z większymi kosztami ale przynajmniej bedziesz pewny swojego samochodu.
Kupując od handlarz lub też z autosalonu(auta z rynku wtórnego) nigdy nie będziesz miał pewności co do przejechanych kilometrów i stanu faktycznego samochodu.
Smutna to prawda ale tak to mamy w naszym pieknym kraju... :evil:

[Marx]

wlasnie sie zastanawiam o ile wyzsze sa te koszty przy zakupie nowego. Wiadomo ze nowe starczy na dluzej, wiec uzywane trzebaby w tym czasie kupic dwa

[pleban]

szalenie uogólniłeś
Wszystko zależy ile zamierzasz jeździć takim autem i jaką masz kasę, to bardzo indywidualne.

Ja np. kupiłem używaną O2 z DSG, bo po prostu wręcz marzyłem o automacie w dobrym wyposażeniu, a już przeszedłem kolejno drogę przez: 01 w benzynie - zmiana na dieselka - jak rosło dziecko to brak miejsca zaczął być odczuwalny - zmiana na 02 z rzeczonym DSG.

Kupując w ASO za 400 pln dokupiłem ubezpieczenie na rok obejmujące poważne usterki newralgicznych elementów auta (silnik, skrzynia, zawias) - nie obejmujących materiałów eksploatacyjnych i obowiązuje (to ubezpieczenie) do 150 kkm przebiegu.

Nie byłoby mnie stać na wydanie 100 tys na takie auto (w zakupie w 2005 kosztowało wg faktury 98 tys), a tak za mniej niż połowę tej kwoty jeżdżę w miarę wygodnie licząc na gwarancję, czy inaczej ubezpieczenie w razie czego.

A z innej beczki - sprawdzałem auto po kupnie pod względem przejechanych kilometrów - w DSG podobno również zaszyty jest przebieg, a ja go nie znalazłem.
Pokazał się przebieg z licznika, drugi z kompa (bez różnic) - ale z DSG się łaczyłem i za cholerę nie znalazłem przebiegu.

Wie ktoś gdzie szukać? Komórka, lub zaszyte jakoś szesnastkowo?

[Marx]

pytanie, ile lat nim pojezdzisz, a ile pojezdzilbys nowym?

[pleban]

a może dla mnie auto to nie tylko maszyna do przemieszczania ale i trochę zabawka?
Kupując 3-4 latka płacę połowę ceny, a sprzedając tracę niewiele. Kupując nówkę i sprzedając po 2-3 latach tracę kupę kasy, a nie stać mnie na to.

Proszę bez ciśnienia - nie neguję zakupu nowego auta - być może będzie mnie stać na wydanie 100 tys na auto i kupię nówkę. Póki co liczy się dla mnie niższy koszt zakupu, ubezpieczenia, przeglądów (poza ASO) i perspektywa dołożenia kilku koni mechanicznych do mojego TDI (choć nigdy tego nie zrobiłem, ale kto wie...)